Forum Killerpilze
..::Forum o Killerpilze::..
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dziennik Ilony P.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Killerpilze Strona Główna -> Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
HarpiaS
Administrator



Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 12:39, 25 Sie 2006    Temat postu: Dziennik Ilony P.

Mam już dość siedzienia w ukryciu i pisania opowiadań z nudów (a piszę hurtowo). To opowiadanie piszę od ponad roku, ma już 90stron Jest to pamiętnik - a raczej dziennik, jak tłumaczono mi w szkole - nastolatki, ale nastolatki oryginalnej, która nie cierpi spódnic i malowania się, a wszystko dzięki jej kochanej (niech ją licho porwie) siostrze bliźniaczce...
Mam nadzieję, że zaciekawią was losy mojej "podopiecznej". Niektórym mogą się wydawać niewyróżniające się, bo mnóstwo teraz takich opowiadań, ale liczę, że kogoś zaciekawi. Na początek wstawiam część, dalsze będę wstawiała w miarę upływu czasu (o ile ktoś będzie zaciekawiony).
Miłego czytania!

o¤°`°¤o,¸¸¸,o¤°`°¤oo¤°`°¤o,¸¸¸,o¤°`°¤o

10 lipca Oh yeah!
Siemuś! Właśnie założyłam sobie tajny pamiętnik tylko do wglądu właścicielki. Na komputerze, bo wygodniej i więcej możliwości. Właściwie to była drobnostka, myślałam, że będzie to ciut trudniejsze. A tu proszę! Zaskoczenie! Wystarczy wybrać sobie tło, obrazek, czcionkę i kolorki. Nic trudnego. A moja kochana siostra tak mi marudziła, że to straaaaasznie trudne (dla niej włączenie komputera to rzecz straaaaasznie trudna…właściwie jedyne co umie to napisać sobie głupiego nicka na czacie). W każdym razie ciut o mnie:
Imię: Ilona Perła
Wiek: 14latek (od 22 maja)
Włosy: brrr…rude i proste
Oczy: piwne
Wzrost: 168cm (nie żartuję)
Waga: jakieś 39kg (również nie żartuję)
Zainteresowania: sporty (siatkówka, łyżwiarstwo, kosz) i zwierzaki
Przyjaciele: i tu problem. Brak! Zero! Nikogo! Uuuuu…
Koledzy (bez podtekstów): Michaś – 12 lat, maniak komputerowy i takiż cudotwórca; mieszka na moim starym osiedlu
Rodzeństwo: siostra bliźniaczka Ada (szczerze nie polecam). Muszę ją opisać. Jest ode mnie…ładniejsza. Ma rude loki, szare oczy i figurę Wenus z Milo, a nie, jak ja, deski do prasowania. Poza tym jest tępą chichoczącą lalunią.
Zwierzęta: a tu cała historia: 3-letni jamnik PIWEK (w wieku szczenięcym wypił mojemu tacie piwo, to imię to rodzaj wiecznej klątwy rzuconej przez mojego starszego) i ok. 2-letni wilczur ze schroniska HAJDUK (tu wpływ mamy, miała kiedyś ukochanego o tym nazwisku, który miał wilczura), 6-letni kot perski RADŻA (wielgachny i kudłaty), 4-letni kot SYLWESTER (typowy dachowy) i 2-letni kot KIT (rudy pręgowany)
Stan ducha: zawsze w cieniu siostry-laski; zakompleksiona; skołatana przez odbytą niedawno przeprowadzkę; czekająca ze smutkiem na początek roku szkolnego, nową klasę, w której znowu nikt nie będzie chciał się ze mną przyjaźnić…mogłabym tak bez końca
No…wreszcie skończyłam.

11 lipca Zakupy!
Ta chwila zbliża się nieuchronnie. Już 17 lipca wyjazd, co oznacza...że czas na ZAKUPY! Moja siostra wstała już o siódmej (a mówi, że wczesne wstawanie szkodzi na cerę) i uczesała się przed śniadaniem (8.45), dobierała garderobę tylko do 9.35, a malowała się (specjalnie wstawili jej toaletkę do pokoju, żeby nie okupowała łazienki) tylko i wyłącznie 45min (musiała sobie przypudrować każdy pieg osobno, a ona nakłada na nie chyba z osiem warstw. I tak je widać!!!). Potem mamę ROZBOLAŁA GŁOWA i musiałyśmy CZEKAĆ DO POŁUDNIA. Adę troszeczkę przybiło.
Moja siostra to bezguście kompletne. Żaden normalny człowiek nie kupuje różowych ubrań, kiedy jego włosy są koloru Karotki. Ale czy ktoś kiedyś powiedział, że moja siostra jest NORMALNA? W każdym razie mama dała nam trochę kasy (bo to duże zakupy) i poszła buszować po kosmetycznym, zanim dopadnie go Ada (zwykle po jej wizycie nie ma już czego kupować).
Ada bez zastanowienia włączyła tryb „zakupy” i niczym tornado ruszyła między wieszakami, wyławiając z nich wszystko, co jaskrawe i modne (w jej mniemaniu).
Teraz łatwo będzie zauważyć różnicę między mną a Adą. Ja zrobiłam remanent mojej szafy (ok. 15min), przymierzyłam niepewne części garderoby (większość za krótka) i spisałam listę potrzebnych ubrań. Potem spokojnie ruszyłam do sprawdzonego sportowego sklepu i zaczęłam poszukiwania. Potrzebne mi były ze dwie bluzki z krótkim rękawem i jakaś bluza. Bluzki znalazłam po ośmiu minutach i bez przymierzania (bo niby gdzie mogłyby być za ciasne, przypominam, że jestem całkowicie płaska) kupiłam, żegnając się z połową maminej kasy. Potem pożegnałam się z 75zł, bo dojrzałam ładny daszek (wygodniejszy niż okulary przeciwsłoneczne), wygodny i pojemny plecak na jedno ramię (a mój stary jest już złachany) oraz cienkie białe skarpetki (rozmiar 40) – sześć par. Zostały spodnie. Najwygodniejsze są dresy, ale mama by mnie zabiła. Kupiłam więc szorty za 45zł (ździerstwo) i materiałowe ¾ - 2 pary (niebieskie i ecru). Wynalazłam też świetny bezrękawnik z kapturem, ale mnie nie było na niego stać. Niestety.
Ada kupiła sobie 2 spódnicę i 1 sukienkę. I skończyły się jej pieniądze. Ludzie!!!
Potem dostałyśmy jeszcze premię na ewentualne dodatki (to zasługa Ady, nawet jej podziękuje), więc (jako że dodatki w postaci daszku, plecaka i skarpetek sobie już kupiłam) wróciłam i zakupiłam sobie ten bezrękawnik. Haha! Triumf!
Ada wykupiłaby pół sklepu kosmetycznego, gdyby nie fakt, że miała do dyspozycji tylko maminą dotację, a zapomniała portmonetki. Znowu triumf! Co to była za satysfakcja, gdy oglądałam ją miotającą się po kosmetycznym z dzikim wyrazem twarzy i banknotem w ręku.
W każdym razie mama ją ochrzaniła za trwonienie pieniędzy i powiedziała, że chyba zacznie sama kupować jej stroje, skoro ona (Ada) nie jest na tyle odpowiedzialna, by robić to sama. Potem sprawdziła moje siatki, pochwaliła mnie i dała na lody. Ha! Triumf numer trzy!
I ostatni w tym dniu, bo potem zwaliłam jej na nogi miseczkę lodów czekoladowych.
-------

Tyle na dziś, czekam na komentarze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
||Miren||




Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:41, 30 Sie 2006    Temat postu:

zapowiada się ciekawie Wink

masz u mnie plusa bo lubię czytać opowiadania/książki w formie pamiętników


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mamba
Gość






PostWysłany: Sob 20:52, 06 Paź 2007    Temat postu:

zapowiadaaa sie ciekawieee pozdrawiam ;D
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Killerpilze Strona Główna -> Opowiadania Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin